Shez - Sun-01-13 17:22:26

http://img33.imageshack.us/img33/6098/upendi2.jpg


Cudowne miejsce. Jest ono idealne dla zakochanych.

Shez - Tue-01-13 19:23:13

*Rudo grzywy przybył w to miejsce i od razu jego serce zaczęło szybciej bić. To miejsce było wręcz "Magiczne"!*

Maggie - Tue-01-13 19:28:34

*Lwica przyszła za Shezem*
-Cudnie tu.

Shez - Tue-01-13 20:09:57

- Nieprawdaż? Najpiękniejsze miejsce na całej Lwiej Ziemii.
*Odpowiedział biały lew, a po chwili spojrzał na wszystkie zakochane pary, które tutaj były.*

Maggie - Tue-01-13 20:13:18

*Lwica rozejrzała się - Upendi było pięknym miejscem. Nagle obok nich pojawił się szaman, pawian Rafiki. Kazał im wejść na ogromny liść - Maggie posłuchała go*

Shez - Tue-01-13 20:18:22

*Shez wszedł na liść posłusznie i spojrzał na pawiana.*
-E! Czy to Ty jesteś ten sławny Rafiki?! Jeju, pierwszy raz Cię widzę.

Maggie - Tue-01-13 20:25:15

-Tak to ja!
*Pawian pchnął liść i lwy spłynęły na liściu wodospadem.*
-Do zobaczenia misiaczki!
*Pawian odbiegł, a między Shezem a Mag latało pełno owadów. Zakochane pary tańczyły i śpiewały, a lwica przez przypadek wpadła na białego lwa. Ich nosy dotknęły się*

Shez - Tue-01-13 20:31:37

*Shez teraz nie wiedział co miał zrobić. Zarumienił się i to bardzo, patrząc jednak nadal na lwicę w jej niebieskie oczy.*

Maggie - Tue-01-13 20:53:14

*Mag nie ruszała się, leżąc na Shez'ie. Chciała by chwila ta trwała wiecznie*
-Wiesz... ja chyba się w tobie zakochałam.

Shez - Tue-01-13 21:06:57

*Teraz to był kompletny szok. Te słowa sprawiły, że rudo grzywy zaniemówił i patrzył z lekkim zdziwieniem na Maggie. Jego serce biło jak oszalałe, całe jego ciało ogarniało przyjemne ciepło. Ptaki zaczęły ćwierkać melodyjnie obok lwów.*
- Mam nadzieję, że to powie samo za siebie.
*Shez przysunął do siebie lwicę i polizał ją czule po pysku - włożył w to duże zaangażowanie i miłość do niej.*
- Kocham Cię!

Maggie - Tue-01-13 21:12:56

*Przytuliła się do niego*

Shez - Tue-01-13 21:37:44

*Ta chwila trwała już bardzo długo. Rudo grzywy był szczęśliwy - w końcu odnalazł drugą połówkę, swoją miłość.*
- Upendi czyni cuda...
*Zaśmiał się lew żartobliwie.*

Maggie - Tue-01-13 22:04:51

*Polizała go po policzku*

Shez - Tue-01-13 22:15:28

*Wtem po chwili było słychać starego pawiana, który cały czas serdecznie się śmiał. Podszedł do pary, obsypując ich kwiatkami.*

Maggie - Tue-01-13 22:26:37

-Miło.
*Uśmiechnęła się*

Shez - Tue-01-13 22:39:18

*Shez uśmiechnął się, a na niebie pojawiły się gwiazdy.*
- Maggie, spójrz...
*Wskazał w górę - a po chwili gwiazdy przybrały kształt serc.*

Maggie - Tue-01-13 23:07:36

*Maggie położyła się na plecach, na trawie*

Shez - Wed-01-13 17:11:43

- Patrzyłaś kiedyś w te piękne gwiazdy?
*Rzucił jakiś temat do rozmowy.*

Maggie - Wed-01-13 18:06:27

-Rzadko.

Shez - Sat-01-13 14:53:23

- Czyli nie wiesz, że tam znajdują się wielcy władcy i patrzą na nas?
*Spytał lew, spoglądając na Maggie, a po chwili wstał.*

Maggie - Sun-01-13 17:05:55

-Serio? Nie wiedziałam.

Shez - Tue-01-13 15:50:31

- No cóż, ale taka jest prawda.
*Rzekł lew i usiadł obok lwicy.*
- Jeśli będziesz kiedyś samotna... pamiętaj, że Ci Władcy przybędą z pomocą.
*Spojrzał w piękne, świetliste gwiazdy.*
- Ale wiesz, że będziesz mogła na mnie polegać, zawsze...
*Powiedział czułym głosem po chwili spoglądając w jej piękne, niebieskie oczy.*

Maggie - Tue-01-13 20:09:16

-Ty na mnie też.
*Spojrzała w zielone oczy lwa*

Shez - Wed-01-13 23:20:53

*Rudo grzywy ciągle tak spoglądał na Maggie z uśmiechem.*
- Kocham Cię
*Wypowiedział najpiękniejsze słowa pod słońcem, a po chwili przytulił lwicę. Wydawać się można było, że teraz są najszczęśliwszą parą na całym świecie. Jednak czy na pewno? Ktoś zawsze może zakłócić ich te szczęście...*

// Mam nowy pomysł :D //

Maggie - Fri-01-13 20:19:38

//Jaki?//

Shez - Mon-01-13 14:44:37

// Zobaczysz ;D //

*W tym właśnie miejscu, w Upendi wszyscy mogli poczuć się szczęśliwi, a Shez był taki naprawdę - Kochał Maggie całym swoim sercem. Jednak czy wszyscy mogli tu być szczęśliwi? W oddali za ogromnego drzewa, para była obserwowana przez dwóch śmiałków - pewnego lwa i pewną lwicę // uznajmy, że są niewidoczni //. Mieli jakąś kwaśną minę i zawiedzenie w sercu, a po chwili zaczęli coś szeptać do siebie. Natomiast rudo grzywy lew teraz wstał i spojrzał na Maggie.*
- Idziemy się przejść?
*Zaproponował by się przeszli na spacer, uśmiechając się do lwicy. Lecz zorientował się, że musi już wracać...*
- Ech... muszę wracać na Złą Ziemię. Znają mnie tam niektórzy, więc jeśli ja zniknę gdzieś na długo, to mogą wszcząć poszukiwania. A to zwykle źle się kończy dla tych, co uciekli...
*Nie czekając na odpowiedź, ruszył na Złą Ziemię.*

Maggie - Wed-01-13 14:11:21

*Lwica wstała i poszła na Złą Ziemię*

www.asgjunior.pun.pl www.siostry-hallywell.pun.pl www.bn606.pun.pl www.zakon.pun.pl www.rmn-uni10.pun.pl